17 Marzec 2017
Ziemkiewicz o Petru: "Mam poniżej 10 procent poparcia, wszyscy mają mnie za przygłupa, ale to ja reprezentuję Polskę"
"Mam poniżej 10 procent poparcia, wszyscy mają mnie za przygłupa, ale to ja reprezentuję Polskę" - mówił w kontekście szefa Nowoczesnej Rafał Ziemkiewicz, współzałożyciel Stowarzyszenia Endecja. Słowa dotyczyły m.in. instrukcji przysłanej polskim dziennikarzom z Niemiec.
"Ten pan Dekan pisze otwartym tekstem: "Mam nadzieję, że wszyscy moi dziennikarze, wiedzą, jak trzeba zasuwać, jak walczyć z tym złym rządem, żeby ten dobry w Polsce osadzić. Ten list pięknie rymuje się z działalnością tutejszej targowicy. To są zachowania targowickie. Jak to pięknie rymuje się z panem Petru, który pisze poddańczy list. "Mam poniżej 10 procent poparcia, wszyscy mają mnie za przygłupa, ale to ja reprezentuję Polskę" - mówił Ziemkiewicz w programie "Chłodnym Okiem" na antenie Telewizji Republika.
Dekan jest szefem niemiecko-szwajcarskiego koncernu medialnego Axel Springer. Jak podały "Wiadomości" TVP, napisał on list do polskich dziennikarzy pracujących w podległych mu spółkach z instrukcją, jak mają wypowiadać się o rządzie.
"W nadchodzącym czasie na autostradzie unijnej integracji pojawia się nie tylko pas szybkiego i wolnego ruchu, ale też parking. I to jest właśnie moment, gdy do gry włączają się wolne media, tak jak my (...) większość naszych czytelników i użytkowników należy do tej miażdżącej większości, która popiera członkostwo Polski w UE. Podpowiedzmy im co zrobić, żeby pozostać na pasie szybkiego ruchu i nie skończyć na parkingu" - cytują słowa Dekana "Wiadomości".
"Przekaz ze strony niemieckich mediów jest taki: Ale tu jest syf, ale jesteście Polacy syfiarze, bądźcie tacy jak Niemcy, wy sami jesteście w stanie tylko Jedwabne zrobić i flaszkę obalić" - komentował sprawę Ziemkiewicz.
"Niepostrzeżenie okazało się, że ta cała demokracja to jest lipa. Wszystko rozpada się na naszych oczach. Wszystkie mity, które nam opowiadano okazało się fałszywe, np. o kapitale, który nie ma żadnej narodowości i chce tylko zarabiać pieniądze. Otóż jest to nieprawda".
"Ryszard Petru dorobił się już takiej reputacji, że nawet, jak naprawdę żartuje, to każdy myśli, ze to gafa" - dodawał publicysta. "Ale może Petru jest sprytniejszy od nas" - mówił żartobliwie.