03 Kwiecień 2017
"Mamy problemy demograficzne i wynikającą z tego lukę na rynku pracy. Nie możemy odpowiadać na problemy wyłącznie poprzez sprowadzanie imigrantów"
Uważam, że jako państwo nie możemy iść na skróty, mamy niską dzietność, mamy problemy demograficzne i wynikającą z tego lukę na rynku pracy. Nie możemy odpowiadać na problemy wyłącznie poprzez sprowadzanie imigrantów. Tu nie chodzi o Ukraińców, chodzi o to, żeby nie iść na łatwiznę. Rząd przede wszystkim musi działać w kierunku zwiększenia dzietności, bo ona jest tragiczna - mówił dla wSensie.pl prezes Endecji, Adam Andruszkiewicz.
Adam Andruszkiewicz w wywiadzie dla wSensie.pl był pytany m.in. o kwestie imigracyjne. Zdaniem posła Kukiz'15, jednym z rozwiązań mających na celu "załatanie" luki na rynku pracy, jest ściąganie Polaków mieszkających w dalekiej Rosji, którzy niegdyś byli tam przymusowo zesłani.
"Mówię o kilkuset tysiącach osób w dalekiej Rosji, w Kazachstanie. Tam są ludzie, którzy mają przodków w Polsce i nawet jeśli teraz nie znają języka polskiego, bardzo szybko będą chcieli stać się Polakami, będą się uczyć języka polskiego i będą dumni z tego, że ich dzieci też będą Polakami. Zamiast łatać dziury i mówić o tym, że ściągnęliśmy kilkuset repatriantów, powinniśmy uruchomić masowy program przyjazdu np. dla ludzi od 20 do 30 lat. Nie mówię, ze jestem przeciwko Ukraińcom, szanuje każdą tożsamość, także ukraińską, ale w interesie Polski jest ściągnie osób, które chcą być w przyszłości Polakami" - mówił.
Zdaniem prezesa Stowarzyszenia Endecja, reemigracja Polaków z Zachodu jest możliwa, ale w perspektywie 10 lat.
"Muszą jednak być spełnione dwa warunki. Pierwszy – destabilizacja Zachodu w wyniku kryzysu gospodarczego i postępującej islamskiej imigracji, która będzie prowadziła do tego, że życie na Zachodzie będzie niebezpieczne. Dzieci na Zachodzie nie będą się chciały uczyć w szkołach, gdzie w klasie jest większość islamistów. Już teraz rodzice – mimo że nie są katolikami – często szukają szkół katolickich, po to żeby dzieci nie uczyły się razem z dziećmi radykalnych islamistów. Druga sprawa – reformy wolnorynkowe w Polsce. Trzeba doprowadzić do tego, żeby można było prowadzić dochodową działalność gospodarczą, ściągnąć kapitały, również zagraniczne, i normalnie się bogacić. W tym momencie populizmem jest mówienie, że w ciągu roku Polacy z Wielkiej Brytanii masowo będą wracać".
Cały wywiad można przeczytać TUTAJ.