28 Lipiec 2017
Prezes Endecji dla wSensie: KE nie ma prawa się wtrącać w reformę sądów. PO i Nowoczesna zapiszą się w historii tak samo, jak Targowica
Jest to obca ingerencja w polskie sprawy. W ramach Unii Europejskiej nie mamy żadnego obowiązku dokonywać konsultacji, jak mamy reformować własne sądownictwo. To absolutnie nie leży w prerogatywach UE – mówił prezes Endecji Adam Andruszkiewicz na temat ultimatum Komisji Europejskiej.
– Trzeba podkreślić, że ta ingerencja została wywołana za pomocą miejscowych polityków, którzy zasiadają w polskim parlamencie. Mam tu na myśli głównie Platformę Obywatelską i Nowoczesną, bo to te dwie partie od dłuższego czasu donoszą na Polskę do instytucji międzynarodowych
– zaznaczył Andruszkiewicz.
– Polski rząd powinien ze spokojem stanowczo stwierdzić, że nie dotarło do niego żadne ultimatum. Dlatego, że Unia Europejska nie ma prawa wtrącać się w nasze wewnętrzne sprawy. Wyłącznie polski rząd, polscy obywatele mogą dokonywać reformy polskiego sądownictwa. Ja nie przypominam sobie, żeby polscy politycy rościli sobie prawa, aby układać stosunki w innych państwach. Na przykład, żeby Polska mówiła Niemcom, jaki mają mieć system prawny. Tym bardziej nie życzymy sobie tego, żeby jacyś ponadnarodowi urzędnicy, niewybrani nawet w wyborach demokratycznych, mieli decydować o tym, jak będzie wyglądał nasz kraj
– podkreślił poseł Kukiz'15.
Cały wywiad: TUTAJ.